sobota, 26 marca 2016

Jaja sobie robię - wciąż

Jak wczoraj wspominałam, produkcja jaj w Domu w Dziczy kwitnie - w dodatku NADAL kwitnie, chociaż mamy oto Wielką Sobotę, co oznacza, że ani skończyć, ani tym bardziej zaprezentować tutaj tych jaj przed Wielkanocą z pewnością się nie da, ale z nałogiem walczyć też się nie da, więc nie walczę.

Ostatni rzut tegorocznych styropianowych pisanek jest zielono-żólto-pomarańczowy.

Przedostatni jest, o, taki:


Dolna część jest, jak wspominałam w drugiej odsłonie robienia sobie jaj  zrobiona z włóczki melanżowej.


Górna - z dopasowanego do melanżowego dołu jednego koloru.


A na ten jeden kolor ponaszywałam koraliki. Niekoniecznie w jednym kolorze.


Chociaż czasem też.


W obu wypadkach efekt końcowy jest całkiem przyjemny. szczególnie w słoneczne dni, gdy w wiszących na cieniutkich żyłkach pisankach (a konkretnie - w naszytych na niech koralikach) zalamuje sie i migocze światło (no i gdy jest się sroką, co w opisywanym przypadku zachodzi ;)).


A poniewaz jest to nasze ostatnie spotkanie przed świętami Wielkiej Nocy - pozwolę sobie złożyć wszystkim moim nielicznym Czytelnikom i Oglądaczom życzenia Wesołych Świąt.

Spokoju. Zdrowia.



I nieustającej weny.

12 komentarzy:

  1. Cudne ! Fantastyczne jaja :-)
    Dziękuję za życzenia :-) I nawzajem - wesołych Świąt :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Za życzenia i za miłe słowa. I za wizyty tutaj :).

      Usuń
  2. Cudne jaja ;D
    Radosnego, wiosennego nastroju,
    miłych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół
    oraz cennych prezentów od zajączka z okazji Świąt Wielkanocnych:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Radosnego świętowania!
    Jaja cudne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ dżajka!!
    Merci beaucoup!
    Potrafi Królowa wskrzesić ducha!
    Porzuciłam moje robótki pół roku temu, może dzięki taaakim jajom Królowej powrócę wreszcie do rękodzieła.
    Noemi

    OdpowiedzUsuń
  5. Ad wpisu na Fejbuczku (gdzie nie mogę wpisywać komentów, bom niefejsbukowa) sprzed 2 godzin:
    Ja cenię Królową POMIMO ałtorkasi! Cenię i wchodzę z powodów już po wielokroć z mego serca wypychanych paluszkami tu oto, i nie za antyrecenzje. Choć uważam, że antyrecenzje pełnią wielką rolę w naszym społeczeństwie: wiem, że ciemne twarze zboczeńca greja i wszystko, co wypluła ałtorkasia z trzewi, mam omijać szerokim łukiem, bo to chłam. Za to dzięki Ci.
    Ale wchodzę tu z powodów innych (wrażliwość, inteligencja Królowej, talent do rędzoczynów, kolorystyka owyż, że nie wspomnę o duchowym powinowactwie...po prostu chciałabym mieszkać po sąsiedzku).
    Tak że jeśli o mnie chodzi - jak nie będzie Królowa antyrecenzować, to ja będę wchodzić tak samo często i wielbić.
    Noemi

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękne! Z tymi koralikami wyglądają jeszcze piękniej! Aż szkoda je chować aż na rok... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mialam serca ich schować (jeszcze :)), włozyłam w taki pojemnik, szklaną tubę, w jakiej normalni ludzie trzymają makaron do spaghetti i postawiłam na oknie :)...

      Usuń
  7. Eleganckie jajeczka. Dzięki za udział w wyzwaniu AP.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiem, że Królowa z racji zawodu wykonywanego ma teraz intensywnie, może więc wrzuci nam jakieś fotki z "work in progress"... cokolwiek, jakieś okruchy z królewskiego stołu.
    Noemi

    OdpowiedzUsuń
  9. O, Królowo! A może wrzucisz jakieś work in progess? Wiemy, żeś zapracowana o tej porze roku szkolnego... ale dla nas mogą być choćby fotki rzeczy robionych, niedokończonych, planowanych. ..
    Inspirujesz.
    Noemi

    OdpowiedzUsuń