Zima trwa, a nawet powraca podobno, ale dnie coraz dłuższe, noce krótsze i myśl o lecie pojawia się coraz częściej, już to jako tęsknota, już to jako wspomnienia, a już to jako przypomnienie, że ma się kilka typowo letnich rzeczy do pokazania oraz obiecało się Wszystkim Dwóm Czytelnikom post o rzeczach ze sznurka.
Ze sznurka to ja lubię robić o wiele bardziej niż z włóczki T-shirtowej, ale robię rzadziej, bo sznurek jest dla mnie po prostu za gruby. Wiem, że istnieją osoby, w których instynktowny opór budzi myśl o robieniu czegokolwiek na szydełku nr 2,7 (moje ulubione), we mnie budzi opór myśl o robieniu rzeczy na szydełku numer 14. Cóż chcecie, jestem szczupła i słaba, a już pięć rzędów takiego dywanika ze sznurka waży, że ho, ho.
Dopiero, gdy znalazła sznurek grubości 3mm okazało się, że to jest to!
Torba z takiego sznurka nie urywa ramienia (plan robienia torby ze sznurka 5 mm porzuciłam ze względu na doświadczenia mojej teściowej, kobietki niewysokiej i drobniutkiej, dla niej sama, pusta torba sznurkowa była za ciężka po prostu, a podejrzewam, ze moja teściowa nie jest jedyną taką osobą w Polsce),
a robi się ją przyjemnie i szybko.
A sznurek 5mm wykorzystałam do uplecenia z niego rączek, które, związane na węzeł sprawiły, że torba zyskała plażowy sznyt!
Teraz tylko - aby do lata :).
W roli modela, tradycyjnie, Potomek Starszy :).
Ze sznurka to ja lubię robić o wiele bardziej niż z włóczki T-shirtowej, ale robię rzadziej, bo sznurek jest dla mnie po prostu za gruby. Wiem, że istnieją osoby, w których instynktowny opór budzi myśl o robieniu czegokolwiek na szydełku nr 2,7 (moje ulubione), we mnie budzi opór myśl o robieniu rzeczy na szydełku numer 14. Cóż chcecie, jestem szczupła i słaba, a już pięć rzędów takiego dywanika ze sznurka waży, że ho, ho.
Dopiero, gdy znalazła sznurek grubości 3mm okazało się, że to jest to!
Torba z takiego sznurka nie urywa ramienia (plan robienia torby ze sznurka 5 mm porzuciłam ze względu na doświadczenia mojej teściowej, kobietki niewysokiej i drobniutkiej, dla niej sama, pusta torba sznurkowa była za ciężka po prostu, a podejrzewam, ze moja teściowa nie jest jedyną taką osobą w Polsce),
a robi się ją przyjemnie i szybko.
A sznurek 5mm wykorzystałam do uplecenia z niego rączek, które, związane na węzeł sprawiły, że torba zyskała plażowy sznyt!
Teraz tylko - aby do lata :).
W roli modela, tradycyjnie, Potomek Starszy :).
Piękna torba! Ja też myślałam kiedyś o torbie ze sznurka i jedynie obawy przed tym, że okaże się za ciężka powstrzymały mnie przed wydzierganiem sobie takowej.
OdpowiedzUsuńDokładnie! Te torby są ciężkie same z siebie, mam na myśli te z 5-milimetrowego sznurka. Ta jest zupełnie w porządku, polecam sprawdzić sznurek trzymilimetrowy.
UsuńA ja po pierwsze nie na temat, a po drugie to nie bardzo Twoje klimaty kolorystyczno/wzorowe, ale mię wczoraj dech zaparło i się podzielę i tak: https://kugelig.com/3d-geometrische-haekeldecke-september/ (gupi blogspot nie pozwala wstawić zdjęcia po prostu). Ja se takie zrobię.
OdpowiedzUsuńKolorystyczne to bywają moje :). Moja dusza cierpi na rozdwojenie jaźni - połowa jest meksykańsko-folkowa (tę tutaj najdokładniej widać), a część - skandynawsko-minimalistyczna.
UsuńWzór super, chociaż mnie od geometrycznych boli głowa :D.
Czyżby Potomek z poświęceniem na kilkustopniowym mrozie w majtaskach i krótkim rękawie z tą pięknie tęczową torbą lato przywoływał? Królowo wszystkie Twoje arcydziełka kojarzą mi się z latem :)
OdpowiedzUsuńBoże, broń! Zdjęcie jest archiwalne :).
UsuńDzięki za dobre słowo, Kasiu :).
Królowomatko, podziel się proszę ile ci tego sznurka z każdego koloru wyszło na tę cudowność, bo jestem zachwycona i też bym chciała taką letnią torbę posiadać! :D (A szydełko 14 mm to jak noga od stołu przecież! Ja sznurek przerabiam na 8 mm! :O )
OdpowiedzUsuńTę torbę chyba na 8mm robiłam :D...
UsuńMniej wiecej 5 dkg wyszło z każdego koloru. Może ciupinę mniej, bo jakieś szczątki mi zostały, ale mniej więcej tyle własnie bedzie.
WSZYSTKIM TRZEM :)))
OdpowiedzUsuńNoemi
Wszystkim trzem :)
UsuńUwielbiam Twoje kolorystyczne wybory! Takiej energii potrzeba w te straszne, zimowe dni ;)
OdpowiedzUsuńTo ta część mojej duszy, co jest folkowo-meksykańska :). Też ją lubię :).
UsuńPrzepiękna jest, kojarzy mi się z latem, wakacjami i plażą 😊
OdpowiedzUsuńTeraz jest najlepsza pora, żeby ją tu wrzucić, uznałam. Jako wyraz tęsknoty za latem :).
UsuńPiekna 😊Tak patrzę i patrzę a sznurki właśnie dziś przyszły....natchniona idę dziergać pozdrawiam Agata
OdpowiedzUsuńMiłego dziergania zatem!
UsuńTorba piękna, a sposób przymocowania rączek wprawił mnie w zachwyt!!!
OdpowiedzUsuńJa się zastanawiam jak to jest,że przerobiona włóczka t-shirtowa wydaje się o wiele cięższa niż ta sama ilość w zwiniętym motku...
Sąsiadka z klatki c (Uboga Staruszka)
Z powodu ciężaru właśnie wydaje mi się, że sznurek 5 mm i włóczka t-shirtowa nadaje się tylko do robienia podkładek pod kubki i dywaników. W czasie robienia są ciężkie, ale potem przynajmniej nosić nie trzeba :D.
UsuńSuper torebka, tez chciałabym taką ale nie umiem zrobić... świetne kolory! Czy na zamówienie jest szansa zrobienia takiej samej? Jaka byłaby cena?
OdpowiedzUsuńOczywiście można ją zamówić, proszę o kontakt na priv. Adres jest na stronie :).
UsuńŚliczna torba :) No właśnie robiłam dywan ze sznurka 5 mm i ważył duuużo po przerobieniu kilku rzędów, więc zarzuciłam pomysł zrobienia torby.
OdpowiedzUsuńCzyli jeśli dobrze liczę, to torba waży ok. 0,5 kg?
Więcej, oprócz pasków kolorowych trzeba liczyć uchwyty i dno, robione ze sznurka 5 mm. Ale ręki nie urywa :).
Usuń