sobota, 17 listopada 2018

Gdyż idzie zima

Czaszunie czaszuniami, piękne lato i ciepła jesień pięknym latem i ciepłą jesienia, a zima kiedyś nadejdzie i, prawdopodobnie, zaskoczy wszystkich z drogowcami na czele.

A może prawie wszystkich. Są bowiem osoby, które mogą stawiać z zimą twarzą w twarz z podniesionym czołem.

Pierwsze zabezpieczenie przed zimą zaczęłam robić latem (i proszę mi wierzyć, dzierganie czegokolwiek z wełny z domieszką alpaki w tegorocznych temperaturach to był rodzaj sportu ekstremalnego).


W dodatku kolory dziergadełka były PRAWIE w ogóle nie moje (prawie, bo jednak czasami odczuwam tęsknotę za stonowanymi barwami), na szczęście lato wokół pyszniło się kolorami i mogłam pogrążać się w szarościach bez obawy popadnięcia w depresję.


Właścicielka mogła zacząć owijać się swoją wełną z alpaką (oraz domieszką akrylu) już w lipcu - co nie znaczy, że to robiła, dysponowała wszak instynktem samozachowawczym -


a ja dostałam następne zamówienie, na prezent urodzinowy (urodziny zaś przypadały pod koniec wakacji).


Wybrane i zaakceptowane przez przyszłą Właścicielkę kolory były niezwykle energetyczne i optymistyczne, i gdyby tak jeszcze temperatura na zewnątrz spadała czasem poniżej 30 stopni to robienie tej chusty byłoby wyłącznie przyjemnością.


Pokrzepiając się myślą, że pracuję na rzecz przyszłego przeciwstawiania się chłodom, mrozom oraz depresji jesiennej ukończyłam chustę i zabrałam się za następną, zamówioną przez Wieloletnią Przyjaciółkę.


I okazało się otóż (co mnie nie powinno chyba aż tak dziwić, w końcu Przyjaciółka wiedziała, jakie kolory lubi), że chusta ta niezwykle pasuje do już wcześniej nabytych przez Przyjaciółkę mitenek.


Fakt ten otworzył drogę do kolejnej fali produkcji, która popłynęła spod moich palców.

A mianowicie do KOMPLETÓW.

cdn...

15 komentarzy:

  1. Uzależniłam się od Twoich chust Aniu. Wydobędę je teraz z miejsca, gdzie je zabezpieczyłam przed kurzem remontowym i będę szpanować :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D Już widzę te zazdrosne tłumy wpatrujące się w chustę łakomym wzrokiem :D!

      Usuń
  2. Piękne chusty. Rozbawiłaś mnie stwierdzeniem, że czasem odczuwasz tęsknotę za stonowanymi barwami. Mam dokładnie tak samo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Im później w rok tym rzadziej... teraz przymierzam się do robienia tęczy. Tylko i wyłacznie :).

      Usuń
  3. Za to późną zimą przyjdzie czas na ażury :-)
    Chusty piękne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale tego nie wykluczam :D. Acz teraz raczej mitenki (na przemian z ozdobami świątecznymi :)).

      Usuń
  4. Jakie cudeńka a najlepsza jest ta w odcieniach szarości.
    Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo w imieniu mam nadzieję zadowolonych Właścicielek :).

      Usuń
  5. Jakim sposobem ty potrafisz dziergac tak szybko? Marzenie niedoscigle i zrodlo stresu, ja jeden szalik dlubie tyle co ty duza chuste mam wrazenie.. Zdradz sekret :)

    A chusty oczywiscie przepiekne, i teraz to +100 do przytulnosci bardzo pozadane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem :D. Zresztą ja nie dziergam szybko, jak czasem patrzę na obserwowane przeze mnie na Instagramie osoby to wręcz się ślamazarzę, sa takie, które moim zdaniem nie jedzą, nie piją, nie śpią, tylko dziergają :D.

      Serio to sądzę, że to kwestia wprawy trochę, a trochę układu dnia (mam każdego dnia godzinę tylko dla siebie, leci jakiś serial, ja dziergam, nikt mi nie przeszkadza. I ta godzina jest ZAWSZE, świątek, piątek, niedziela, grypa, zapalenie gardła, nie ma przebacz. Codziennie dziergam, bo czasem jak bym sobie odpuściła to bym utknęła, więc nie moge sobie na to pozwolić, zwłaszcza, że mam zamówienia w kolejce i nie moge pozwolić na to, bo odwlekały się one do nie-wiadomo-kiedy. To są moi klienci, nie chciałabym, żeby pouciekali :)).

      Usuń
  6. Najpiękniejsze szarości ;) Chociaz im więcej szarości będzie na zewnątrz, tym bardziej pewnie kolory będa mi się podobały :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha, wiedziałam, że te szarości będą miały najwięcej zwolenniczek :D!

      Usuń
  7. Kiedyś powiedziałabym,że pierwsza chusta to moje kolory,ale od jakiegoś czasu mi się upodobania kolorystyczne zmieniają i to ostatnia jest najpiękniejsza :-)
    sąsiadka z kl.c

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, co jakiś czas gusta się zmieniają, też to zauważyłam. Ja im jestem starsza tym bardziej pragnę kolorów :).

      Usuń
  8. Coś w tym jest.Ostatnio koleżanka wyznała,że ona zawsze tylko czerń i biel a ostatnio jak ma coś kupić to tylko różowe albo turkusowe :-)
    sąsiadka z kl.c

    OdpowiedzUsuń